piątek, 21 czerwca 2013

1

Od pewnego czasu moi rodzice dziwnie się zachowują tak jakby coś przede mną ukrywali...
Widząc mnie wchodzącą do ich biura wszystkie papiery nerwowo chowają gdzie popadnie, myślą że ja tego nie widzę ale takie zachowanie da się zauważyć. Całe dnie spędzają w pracy, biuro to ich nowy dom...
Jeszcze miesiąc temu wszyscy zasiadaliśmy razem do stołu gdzie jedliśmy obiad, wyjeżdżaliśmy na wycieczki, jeździliśmy odwiedzać rodzinę a teraz... teraz to siadam  sama do stołu i jem niezdrowe żarcie z Mcdonalds. Ciągle powtarzają mi że mają bardzo dużo pracy i są zajęci.

...

-Ariana! chodź do mnie-z biura usłyszałam głos mamy.
Byłam zdziwiona że mama chcę abym do niej przyszła bo ostatnio naprawdę nie ma dla mnie czasu...
Powoli wstałam i ruszyłam w stronę pomieszczenia gdzie znajdowało się biuro.
-Co chciałaś?-zapytałam opierając się o framugę drzwi i krzyżując ręce na piersi.
-Ja i twój ojciec musimy z tobą porozmawiać...
Od razu zauważyłam że jest coś nie tak. Mama spuściła wzrok a tata patrzył się gdzieś w kąt pokoju...
-O czym?-podeszłam do krzesła i usiadłam na nie .
-Przeprowadzamy się do Kanady... do Stratford-mama w końcu spojrzała na mnie, czekała na moją reakcje.
Moje oczy się rozszerzyły. Tak nagle oznajmiają mi że się przeprowadzamy do innego kraju!? Nie rozumiem tego... mogli przecież porozmawiać o tym ze mną najpierw a nie podejmować decyzję o wyjeździe beze mnie.
Gwałtownie wstałam z krzesła i pobiegłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam rozmyślać.
Tu w Londynie mam przyjaciół, szkołę, rodzinę nie mogłam wyobrazić sobie dnia w którym opuszczała bym Londyn...
Mam tu swoją najlepszą przyjaciółkę Emilly, przyjaźnimy się od 10 lat. Nie wyobrażam sobie zostawić ją tutaj, nie wytrzymam bez niej to ona zawsze jest przy mnie gdy jest mi źle.
Nie mogłam uwierzyć w to że moi rodzice to zrobili!
2 miesiące później
Nadszedł ten dzień... dzień wyjazdu do Kanady. Przed domem zebrała się moja rodzina i przyjaciele.
-Będę za tobą tęsknić-w oczach Emily były łzy które po chwili spłynęły po jej policzkach.
-Ja za tobą też-przytuliłam ją mocno a na moich policzkach pojawiły się łzy.
Podeszłam do każdego z rodziny i pożegnałam się. Po chwili usłyszałam jak mama woła mnie zza drzwi samochodu. Spojrzałam na Emily która stała koło schodów wycierając łzy. Podeszłam doniej i jeszcze raz ją mocno przytuliłam.
-Będzie dobrze, zadzwonię do Ciebie jak tylko wyląduje w Stratford!
-Dobrze, kocham cię mała
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech który nie gości na mojej twarzy już długi czas...
Wsiadłam do samochodu i spuściłam szybę w dół, rozejrzałam się dokoła... ostatni raz widzę to wszystko...
Pomachałam dla wszystkich i po chwili ruszyliśmy.

Bohaterzy

 BOHATERZY 

Ariana Rogers (17 l.)


Justin Bieber (19 l.)


Emily Allen (17 l.)


Jaden Smith (15 l.)


Selena Gomez (20 l.)

Scooter Braun (32 l.)







hej hej!

hej 

Kilka miesięcy temu pisałam bloga ale go usunęłam ponieważ uważałam że był on beznadziejny.
Teraz zaczynam od nowa i mam nadzieje że będzie fajnie i że wam też się spodoba.
Będę pisała opowiadanie, będzie to dosyć dziwne opowiadanie bo będzie może troszkę podobne do bajki bo będą różne wymyślone rzeczy i sytuacje które w rzeczywistości nie mogły by się wydarzyć :)
Już niedługo zaczynają się kawację więc będę co kilka dni dodawała rozdziały.